Jeśli czytacie mojego bloga, to dobrze wiecie, że od
dwóch miesięcy jestem zakochana w lakierach Essie,
które posiadam dwa. Russian Roulette recenzowałam
w TYM poście. Tym razem pokażę Wam drugiego
z nich - Big Spender.
Big Spender jest jak dla mnie kolorem fuksji. Ni to fiolet, ni to róż.
Jest idealny na jesień, jak i na wiosnę. Do tej pory nosiłam go tylko
na dłoniach, ale uważam, że równie pięknie będzie się prezentować
na stopach.
Pędzelek i konsystencja typowa są typowe dla Essie. Pędzelek szeroki
i perfekcyjnie ścięty, co umożliwia nam bezproblemowe nakładanie lakieru,
konsystencja nie jest ani leista ani bardzo gęsta.
Rozprowadza się równomiernie i nie robi smug. Ma dobre krycie,
trochę lepsze od Russian Roulette. Połysk nie jest niestety jakiś
rewelacyjny, ale wystarczy jakiś top coat i wszystko gra ;)
U mnie trzyma się 5 dni bez zarzutu z lekkim obtarciem na końcu
paznokcia, więc to bardzo dobry wynik.
Szafy Essie dostępne są w SuperPharm oraz w Hebe w cenie ok. 32-35zł.
Jak Wam się podoba ten kolor ? Jakie są Wasze ulubione Essiaki ? :)
Charlotte
Przypomina mi mój lakier z Pierre Rene:) Śliczny intensywny buraczkowy kolorek:)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię, jednak u mnie utrzymuje się krócej :(
OdpowiedzUsuńPiękny kolor!:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze żadnego Essiaka nie mam :( Trzeba to zmienic! Tylko że ja tak gadam i gadam, a nic z tym nie robię :D
Całkiem fajny, jesienny kolor :)
OdpowiedzUsuńpiękny jest ten kolor:)
OdpowiedzUsuń