sobota, 29 grudnia 2012

Grudniowe zdobycze + troche prezentów





Cześć kochane :) Jak po świętach ? Mój brzuszek przeżył :D
Czas podsumować grudzień. Chciałam zrobić denko, ale czekam jeszcze
na parę produktów, które mam na wykończeniu, więc postanowiłam pokazać
Wam, co trafiło w tym miesiącu do mojej kosmetyczki i nie tylko. Zapraszam :)

Maseczka do włosów Kallos, pewnie wszystkim znana. Naszukałam się jej,
ale wreszcie jest moja. Pierwsze wrażenia : pięknie pachnie a włosy są gładkie
i łatwe w rozczesywaniu. Kupiłam w Hebe za niecałe 5zł. 
Obok Isana, pianka do włosów.

Teraz twarz. Od lewej : maseczka nawilżająca Avon, 9,90 zł.
Pokazywałam Wam niedawno jej saszetkę. Byłam zadowolona, więc kupiłam
pełnowymiarowe opakowanie. W środku wszystkim znana Bielenda Awokado.
Chciałam ją wypróbować, a że była na nią promocja to skusiłam się. 
Ostatni to tonik przeciw błyszczeniu się twarzy z tej samej firmy co poprzedni
w niebieskim opakowaniu. Cena ok. 8zł na promocji.

Wybrałam się przedwczoraj do Yves Rocher i kupiłam żel pod prysznic
o zapachu kwiatu lotosu. Była na nie promocja więc postanowiłam
spróbować. Przy kasie Pani zaproponowała mi założenie karty stałego klienta 
- dostałam te oto próbki oraz bony promocyjne :) Obok stoi orzechowy
krem do rąk z Oriflame za 5,90zł. Pięknie pachnie i jesteśmy razem codziennie :)

Teraz moje prezenty. Naszyjnik z zegarkiem i dwa lakiery : 
Sensique i Avon. Jestem za nie bardzo wdzięczna, gdyż ktoś wiedział,
jaki mam gust ;> 

Zbliżenie na wisiorek. Prawda, że śliczny ? 


Oprócz tego byłam z chłopakiem w centrum handlowym i kupiłam bluzkę
z koronką, która bardzo chciałam :) Początkowo spodobały mi się one
w Bershce jakiś czas temu, ale oczywiście nie kupiłam -.- 
Tutaj zbliżenia : 
Bluzka Reserved, 59,90 zł


Pozdrawiam, Charlotte :)

poniedziałek, 24 grudnia 2012

To już dziś ! Święta, święta, święta :)


Witajcie kochani :* Chciałam Wam życzyć zdrowych, pogodnych i radosnych
Świąt Bożego Narodzenia ! Życzę Wam, abyście ten piękny czas
spędzili w gronie swoich najbliższych i aby te święta były najlepszymi
jakie kiedykolwiek miałyście okazję przeżyć ! :)) 



+ oczywiście akcent blogowy, świąteczne mani :) 





Trzymajcie się ciepło :*


środa, 19 grudnia 2012

Balsamik z Essence


Cześć dziewczyny :) Dzisiaj o balsamie do ust z Essence,
który jest już ze mną jakiś czas. Lubimy się, więc postanowiłam
napisać o nim kilka słów. 


Balsam otrzymujemy w słoiczku z zakrętką o pojemności 5g.
Możemy znaleźć go w szafie Essence, ja kupiłam w Naturze. Koszt to ok. 10zł.

Konsystencja jest dosyć gęsta, troche tłusta i zbita. Łatwo jest rozsmarować
kosmetyk na ustach. Dostępny jest w kilku odcieniach, ja akurat mam jasny róż,
ponieważ najlepiej się w takim kolorze czuję. Na ustach daje ładny blask
i lekki kolor, który osobiście bardzo mi pasuje :)


Kosmetyk jest wydajny i dosyć ładnie nawilża usta, ale to jednak nie to samo
co zwyczajny balsam do ust z Nivei czy innych firm. Łączę go więc zawsze
z moim balsamem do ust co tworzy ładny duet.

Podsumowując : fajny balsam za dość niewielką cenę. U mnie jednak bardziej sprawdza
się jako błyszczyk i tak też go używam. Lubię lekko podkreślone usta, 
więc w tej roli spisuje się znakomicie. Przeznaczony do pielęgnacji ust może
nie spełnić oczekiwań. Dla mnie minusem jest opakowanie (udręka dla długich 
paznokci) oraz nieco chemiczny zapach. Mimo wszystko polecam przetestować
jako delikatny błyszczyk do kieszonki :)


Pozdrawiam, Wasza Charlotte :)


poniedziałek, 17 grudnia 2012

Liebster Blog #3


Kochane, zostałam po raz trzeci nominowana do
przez Frozen Malibu za co serdecznie dziękuję :) 

,,Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach
uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów
o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia.
Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby,
która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym)
oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."


Pytania, które otrzymałam od dziewczyn to : 

1.Kakao czy kawa?

Kawa.

2. Choinka sztuczna czy żywa?

Sztuczna.

3. Ulubiona to... 

(choinka?) ładnie przystrojona.. ;)

4. Prezenty przemyślane czy na ostatnią chwilę?

Przemyślane.

5. Wymarzony Sylwester to...

spędzony z Ukochanym w górach.

6. Nie rozstaję się z...

telefonem komórkowym i balsamem do ust.

7. Ulubiony film...

,,Trzy metry nad niebem / Wybór Zofii / Dzieci Ireny Sendlerowej "
i wiele innych ;)

8. Budzik w zegarku czy w telefonie?

W telefonie.

9. Jakiej słuchasz muzyki?

Pop, rock, poezja śpiewana

10. Jesteś przesądną osobą?

Staram się nią nie być.

11. Najbardziej zaskakujący prezent jaki dostałaś?

Wspaniały krem do twarzy na dzień i biżuteria od Ukochanego.



Ja już swoje osoby nominowałam, więc rytuału nie będę powtarzać :)
Mimo to, zapraszam do zabawy wszystkie chętne blogerki :)




środa, 12 grudnia 2012

Moje małe królestwo - toaletka


Cześć kochane :) Pamiętacie, jak ostatnio
pokazywałam Wam moją małą komódkę do kosmetyków ? 
Dziś pokażę Wam jej zawartość. Zapraszam do oglądania. 


W pierwszej szufladzie mam kosmetyki typowe do twarzy.
Mój podkład z Catrice (recenzja tutaj), bazę Kobo, którą ostatnio recenzowałam,
puder Sensique, z którego jestem średnio zadowolona, moje korektory,
które bardzo lubię, róż Essence oraz moje pędzelki (mało ich, prawda ?:( )


W drugiej szufladzie są produkty do oczu : moje paletki (Avon, Inglot),
cienie pojedyncze (Oriflame), kredki do oczu : biała i zielona
(Essence), kredka do brwi (02brown Essence), dwa eyelinery
oraz tusz do rzęs z Wibo (niedługo recenzja). 


W trzeciej, ostatniej szufladzie mam pozostałe rzeczy. 
Mam tam balsam do ust, moje dwie pomadki, błyszczyki,
opakowania po pędzlach, temperówkę do kredek, 
pensetę, krople do nosa, krem do stóp i dezodorant do stóp,
o których już Wam wspominałam w tym poście. 


Oto moja tajemnica. Skromna, prawda ? 
W czym Wy trzymacie swoje kosmetykowe skarby ? 


Buziaki, Charlotte :*

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Recenzja : Baza pod podkład, Kobo


Cześć dziewczyny i chłopaki :)
Dzisiaj recenzja, wiem, że bardzo lubicie :) 

Bazę z Kobo, którą za chwile będziecie miały okazję poznać,
mam jakoś od czerwca chyba. Używam jej codziennie pod podkład.
Poznajcie moje małe odkrycie :) 



MOJA OPINIA : 

Opakowanie jest według mnie bardzo ładne i eleganckie. Gdy pierwszy raz ją
zobaczyłam na kanale pewnej pani na YT myślałam, że pewnie jest warta dużą sumę.
Opakowanie jest przeźroczyste, więc widzimy, ile produktu nam jeszcze zostało.
Dla mnie jest to ogromny plus, jak i również to, że produkt posiada pompkę, co
zapewnia higieniczną aplikację kosmetyku. Pompka jest solidna, wypływa z niej
pożądana ilość bazy.

Działanie : baza ta, ma właściwości nawilżające. Dla mnie to duży plus, szczególnie
w okresie zimy. Czasem używam jej zamiast kremu do twarzy. Niektórzy mówią,
że to fajny kremik nawilżający, a nie baza. Ja tak nie uważam. Używam jej już długo
i naprawdę udało mi się zauważyć to, że dzięki temu kosmetykowi mój makijaż trzyma
się dłużej i jest w dobrym stanie. Zresztą widać to wieczorem przy demakijażu. Stosuję ją
również pod cienie do powiek, ale w tym nie sprawdza sie tak, jakbym tego oczekiwała.
Należy zwrócić uwagę również na to, że baza rzeczywiście koi i fajnie wygładza buzię,
co sprawia, że podkład sunie po twarzy bardzo leciutko :)

Zapach : bardzo przyjemny, podobny do kremu Nivea :)

Konsystencja, kolor : leista, kolor mleczny, biały. Szybko wtapia się w skórę na czym zyskujemy czas.


Skład : tutaj wielki plus i oklaski : bardzo naturalny, bez silikonów.




Dostępność i cena : wyłącznie Drogerie Natura przy szafie Kobo. Cena : 19 zł. 




Używałyście tej bazy ? Jakich Wy używacie baz, polecacie coś ?



Pozdrawiam ciepło, Charlotte



sobota, 8 grudnia 2012

Co przyniósł mi Św. Mikołaj w tym roku ?


Hey kochane :) Po mojej nieobecności postanowiłam napisać
luźny, mało kosmetyczny post. Jako, że Święty Mikołaj
przyszedł i do mnie z pełnym workiem, postanowiłam pokazać Wam,
na co wpadł w tym roku ;>


Bardzo długo szukałam czegoś, co pomieści moje małe
królestwo kosmetyków kolorowych. Chciałam jakiś organizer,
niestety niczego ciekawego dla siebie nie potrafiłam odnaleźć.
Wpadłam więc na pomysł, by zakupić coś takiego : 


"Komódka" kosztowała 29zł :) Może Wam się wydawać,
że to bardzo malutko jak na "toaletke" z kosmetykami. 
Niestety ja ich dużo nie mam. Staram się kupować kosmetyki
z głową i głównie te, których potrzebuję i wiem, że będę używać. 
Nie mam zwyczaju mieć np. 2 opakowań tuszy do rzęs itp. 
Wiem, że wtedy nie zużyłabym tych kosmetyków przed terminem ważności,
albo po prostu i tak jeden z nich przejąłby pierwsze miejsce. 
P.S. : Chcecie zobaczyć jej zawartość ? ;> 


Drugą rzeczą są jeansy z Bershki. Długo szukałam fajnych,
ciemnych rurek. Wreszcie znalazłam. Koszt : 99,90 zł.



I ostatnią rzeczą, którą przyniósł mi Mikołaj jest bardzo modny
w tym sezonie komin. Wszyscy mają kominy, mam i ja ! :)







To wszystkie prezenty :) Pochwalcie się czym Was odbarował 
w tym roku Mikołaj :) 



Lawendowa świeczka La Risa, Biedronka. Ok. 5zł. Lubicie ? ;)




Do następnego, Charlotte :)


środa, 5 grudnia 2012

Wracam do żywych


Cześć dziewczyny :) Dzisiaj krótko. Chciałam Was przeprosić za
moją nieobecność (wiem, często to robię). Od piątku leżałam w szpitalu
(nikomu nie życzę, ugh..) i nie mogłam nic Wam napisać. Nie miałam nawet czasu
na napisanie kilku wpisów do przodu, miałam dużo spraw na głowie,
załatwiania, ogarnianie szkoły itd itd... Jednak teraz w miarę swoich
możliwości postaram się wszystko nadrobić. Mam dla Was małe denko
i może pomyślę nad jakąś recenzją, bo na pewno chcecie :)
Czekajcie więc na coś nowego, a ja zabieram się za nadrabianie
zaległości na Waszych blogach :) 

Trzymajcie się ciepło :*


niedziela, 25 listopada 2012

Mały houl z ostatniego tygodnia


Witajcie kochane :) Niedawno kupiłam kilka nowych rzeczy,
więc postanowiłam, że je pokażę. 


Produkty do ciała : 
Farmona, Kawowy żel peelingujący 11,90zł., Wellness Beauty, żel pod prysznic 5,90zł.,
Bioavena, Żel do higieny intymnej z nagietkiem ok. 3zł., Avon, Mus do ciała
o zapachu miodu i mleka 8,90zł. 


Kolorówka :
Wibo, Pogrubiający tusz do rzęs ok. 6zł., Catrice, dwustronny pędzelek do smoky 11,99zł.,
Essence, pędzelek do cieni 5,99zł.


To wszystko :) Miałyście któryś z tych produktów ?
Jakie jest Wasze zdanie ? 


Buziaki, Charlotte :*

piątek, 23 listopada 2012

Kolejna nominacja do Liebster blog


Cześć dziewczyny ! :) Dostałam kolejną nominację
tym razem od Christabell, więc szybko biorę się za odpowiedzi :) 

"Nominacja do Liebster Blog jest przyznawana przez innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, od którego otrzymało się wyróżnienie."



Pytania, które otrzymałam : 

1. Co najchętniej robisz w wolnym czasie?

Czytam książki, spotykam się z przyjaciółmi/chłopakiem.

2. Najbardziej nie lubisz...?

Zimy.

3. Noc czy dzień?

Dzień.

4. Wakacje w górach czy nad morzem?

Nad morzem.

5. Twoja ulubiona książka?

Mam ich wiele, ale aktualnie ,,Pięćdziesiąt twarzy Greya", ,,PS Kocham Cię"

6. Jakiej muzyki najchętniej słuchasz?

Rock, pop

7. Kino czy teatr?

Kino.

8. Co najbardziej cenisz u innych?

Szczerość.

9. Kawa czy herbata?

Herbata.

10. Co chciałbyś/chciałabyś w sobie zmienić?

Moje lenistwo.. ;)

11. A co najbardziej w sobie lubisz?

Poczucie humoru. 



Nie będę wyznaczać kolejnych blogów i zadawać pytań, 
bo niedawno to uczyniłam :)


Pozdrawiam, Charlotte





środa, 21 listopada 2012

Ukojenie dla moich stóp - ulubieńcy Avon


Cześć dziewczyny :) Za oknem zimno i szaro.
W takie jesienne dni lubię zafundować sobie kilka przyjemności.. :) 
Jedną z nich jest cieplutka kąpiel dla moich stópek :) 

Jakiś czas temu zamówiłam sobie komplet - peeling i krem do stóp
z limitowanej kolekcji. Do mojego kompletu dokładam sobie mój
wiśniowy dezodorant i moje stopy aż się śmieją z zadowolenia :D


Dezodorant : ma śliczny, wiśniowy zapach. Fajnie odświeża. Lubię te
dezodoranty, chętnie do nich wracam :)

Krem :  połączenie jagody i wanilii na tę porę roku było wręcz fenomenalnym
pomysłem. Zapach jest obłędny i jak dla mnie - świetnie komponuje się
z jesienną aurą. Super nawilża stopy, ma fajną konsystencję i jest wydajny. 



Peeling : ten sam zapach, który chyba nigdy mi się nie znudzi. Jest bardzo
delikatny, ale mimo to, dobrze wygładza i usuwa martwy naskórek. Nie
jest gruboziarnisty. Ma fajną, lekką konsystencję o malinowym kolorze.


 To są moi jesienni ulubieńcy do pielęgnacji stóp.
Załapałyście się na tą limitkę ? ;> 


Buziaki, Charlotte :*



niedziela, 18 listopada 2012

Recenzja Ziaja, masło do ciała kozie mleko


Witajcie kochane. Wreszcie mam chwilę by napisać coś do Was. 
Ogarnęło mnie kolejne przeziębienie jesienne.. Wy też tak macie ? -.-

Dzisiaj recenzja masła, które bardzo polubiłam :) 


Opakowanie mieści w sobie 200ml produktu, ale niestety jak to 
masło - jest dosyć mało wydajne. Szybko wchłania się w naszą skórę,
jednak ja zawsze odczekuje kilka minut zanim włożę ubranie ;) 


 Jeśli chodzi o zapach - rzeczywiście jest bardzo mleczny. 
Na początku trochę mnie odstraszał, ale po pierwszej aplikacji już go 
polubiłam. Super, że ma w sobie witaminy. Jeśli chodzi o nawilżanie..
tutaj naprawdę mnie zaskoczył. Bardzo dobrze nawilża, czuję go jeszcze rano
na swojej skórze, ale nie lepi się ani nic takiego. Czuję po prostu dobre nawilżenie.


Oceniam ten produkt jako bardzo dobry i myślę, że kiedyś
znów zagości w mojej kosmetyczce. Jak widzicie, dobiega już końca
i pewnie starczy mi go na niecałą jedną aplikację. 


Miałyście to masło ? Lubicie masełka z firmy Ziaja ? 
Może macie jakieś ulubione ? Dajcie znać :) 



Oto moja propozycja makijażu na święta - fiolet + złoto. 
Podoba się ? ;>


Pozdrawiam, Charlotte :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Etykiety