Witajcie :) Dzisiaj przedstawię Wam moją opinię o korektorze
z firmy Bell. Korektora w płynie używam zarówno pod oczy
jak i na powieki, ponieważ mam na powiekach straszne
zielono-fioletowo-niebieskie pajączki, które muszę ukrywać,
bo nie za ciekawie to wygląda... Zależy mi więc, by korektor
nie był za ciężki, by nie zrobił krzywdy cienkiej skórze
na powiekach.
Korektor kupiłam w wakacje w Hebe za ok. 12zł. więc to nie tak dużo. Producent
mówi, że jest przeciwstarzeniowy w co nie wierzę... Najbardziej zależało mi na
aplikatorze z gąbeczką jak w błyszczyku i na dosyć dobrym kryciu ze względu
na górną powiekę.
Aplikator jest taki jak chciałam, więc super. Dobrze się nim pracuje, nie nabiera za
dużo produktu na gąbeczkę. Kolorek jest jasny, dobrze pasuje do mojej karnacji.
Konsystencja jest dosyć gęsta, ale nie za gęsta. Bardzo dobrze się rozprowadza,
nie robi smug, szybko się wchłania. Wytrzymuje cały dzień. Krycie oceniam na średnie.
Nie jest ani słabe ani mocne, jednym słowem mogłoby być lepsze...
Produkt ma jeden malutki minus - ciemnieje po nałożeniu na skórę po kilku sekundach.
Mnie to nie przeszkadza, bo po wklepaniu nie odznacza się w tym miejscu i nie widać
tego, ale jasnym karnacjom może to przeszkadzać, więc ostrzegam.
Niestety nie udało mi się zrobić zdjęcia jak wygląda na oczach, ale udało mi się
uchwycić to, jak produkt ciemnieje.
Charlotte