Pamiętam, kiedy x lat temu był szał na francuski manicure. Zawsze kojarzył mi się on z schludnymi i bardzo zadbanymi dłońmi, co wyglądało również bardzo elegancko. Później był szał na mleczne paznokcie, które wyglądały równie pięknie. Mnie ten kolor podoba się do dziś i czasem wracam do takich paznokci, kiedy jest jakaś większa okazja albo po prostu chcę odpocząć od jaskrawych kolorów. Jakiś czas temu odkryłam właśnie Essie Fiji i to on pobił mleczny lakier. Mało tego. Wracam do niego bardzo często.
Fiji nie daje efektu typowo mlecznych paznokci. W przeciwieństwie do typowych mleczaków jego wykończenie stanowi pełne pokrycie płytki, bez prześwitów. Jego kolor oceniam na biel zmieszaną z odrobiną różu, co jeszcze bardziej dodaje gracji temu kolorowi.
Konsystencja jest typowa dla Essie - nie rzadka i nie gęsta. Oczywiście mamy tutaj szeroki pędzelek. Muszę przyznać, że nie jest to łatwy lakier jeśli chodzi o nakładanie. Potrzebne są regularne i starannie nakładane dwie warstwy dla pełnego krycia. Niestety, parę razy zanotowałam u niego robienie się smug, co zauważycie na zdjęciach. Oczywiście, gdybym dała grubszą warstwę problemu by nie było, jednak musiałabym nakładać 3 warstwę, ale to trochę dużo, prawda ? Mimo wszystko, można się tego lakieru "nauczyć" i uzyskiwać bez przeszkód świetny efekt pokrycia płytki.
Paznokcie wyglądają czysto, schludnie i elegancko. Wykończenie jak najbardziej błyszczące (nie chodzi o drobinki, on ich nie ma) oraz takie paznokcie noszę 5 dni spokojnie. Co sądzicie ? Ja jestem na TAK :)
Charlotte
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
recenzja
(76)
kolorówka
(50)
pielęgnacja
(43)
Avon
(25)
Niekosmetycznie
(24)
Nowości
(20)
Garnier
(18)
lakiery
(17)
Paznokcie
(15)
Golden Rose
(14)
BeBeauty
(12)
Essence
(12)
Ulubieńcy miesiąca
(11)
Ziaja
(11)
płyn micelarny
(11)
Eveline
(10)
Isana
(10)
Projekt denko
(10)
Wibo
(9)
Instagram
(8)
włosy
(8)
Inglot
(7)
tusz do rzęs
(7)
twarz
(7)
Catrice
(6)
Essie
(6)
Maybelline
(6)
korektor
(6)
podkład
(6)
sleek
(6)
Batiste
(4)
Biovax
(4)
do ciała
(4)
makijaż
(4)
maseczka
(4)
Kallos
(3)
L'oreal
(3)
Perfecta
(3)
peeling do ciała
(3)
rimmel
(3)
Hakuro
(2)
Hean
(2)
Lirene
(2)
MissSporty
(2)
błyszczyk
(2)
nivea
(2)
peeling
(2)
pędzle
(2)
szampon do włosów
(2)
usta
(2)
woda toaletowa
(2)
żel do twarzy
(2)
Bell
(1)
BioDermic
(1)
Delia
(1)
Dermedic
(1)
Dove
(1)
Fiji
(1)
Gliss Kur
(1)
Joanna
(1)
Kobo
(1)
NYC
(1)
Purederm
(1)
Rival de Loop
(1)
TAG
(1)
Wella
(1)
balea
(1)
baza
(1)
bronzer
(1)
brwi
(1)
cienie
(1)
ekobieca
(1)
grzechy urodowe
(1)
haul
(1)
kredka
(1)
krem BB
(1)
książki
(1)
maska
(1)
maska do stóp
(1)
odżywka
(1)
oriflame
(1)
pomadka
(1)
puder
(1)
sephora
(1)
serial
(1)
serum do włosów
(1)
stopy
(1)
ulubione
(1)
zara
(1)
Lubię go, ale moim ulubionym nudziakiem aktualnie jest Muchi Muchi :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny :) uwielbiam french ale ten będzie moim drugim faworytem :)
OdpowiedzUsuńfiji to mój ukochany lakier od kilku lat :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńI u mnie jest jednym z ulubionych ;)
OdpowiedzUsuńTo naprawdę piękny kolor. A gdzie go kupiłaś? Bo są dwie wersje, jeśli możesz to podaj tez numerek tego lakieru, będę wdzięczna. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKochana, mój numer to 14 i kupiłam go w Hebe, ale dostaniesz też w SuperPharm aktualnie na promocji :)
UsuńOn jest rewelacyjny. Jeszcze nie mam go w swojej kolekcji, czekam na okazję. :P
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńŁadny, delikatny kolor. :-)
OdpowiedzUsuńpiękny :) kiedyś będzie mój!
OdpowiedzUsuń