Cześć kochane :) W końcu pozdawałam wszystko w szkole,
jazdy skończone, czekam na egzamin, więc w końcu mam dla Was czas
i będę z Wami tutaj częściej :)
Dzisiaj recenzja bronzera do twarzy, który jest moim pierwszym,
więc opinia będzie zupełnie osobista, bez porównywania działania
na tle innych bronzerów :)
OPAKOWANIE jest dość duże, pierwszy raz się z takim spotkałam. Okrągłe, plastikowe
na zatrzask. Nic się z nim nie dzieje. Pojemność to aż 15g. Mam wersję dla blondynek.
Produktu używam od początku kwietnia, czyli od momentu, kiedy moje włosy stały się brązowe.
Mimo tego, zdecydowałam się na wersję dla blondynek z racji tego, że mam jasną karnację.
KOLOR jest prawie identyczny w rzeczywistości jak na zdjęciu :) Jak widzicie, dobiłam dna.
Kolor jest ciepły, nie jest za ciemny, dla mojej cery idealny. Chciałam uzyskać efekt skóry
muśniętej słońcem i taki efekt rzeczywiście uzyskuję na twarzy. Produkt jest w 100%
MATOWY.
Jeśli chodzi o TRWAŁOŚĆ, no cóż. Na pewno nie utrzymuje się przez cały dzień,
ale w połowie jest jeszcze na pewno widoczny. Uważam, że jest średnio WYDAJNY,
ale za tak niską CENĘ (ok.11 zł) warto.
Niektórym może przeszkadzać ZAPACH kokosu, ale mnie on odpowiada. Bronzer trochę się
kruszy..
Podsumowując : jestem zadowolona z tego bronzera. Dobrze dopasowuje się do koloru mojej
twarzy, jest matowy i w miarę trwały. Ładnie pachnie kokosem, jest łatwo dostępny i tani.
Charlotte
ładny efekt daje na Twojej dłoni
OdpowiedzUsuńhmm za ta cenę to się skusze:))
OdpowiedzUsuńpolecam bo warto :)
UsuńTeż go mam i jest doby. Niedawno kupiłam honolulu z w7 i mam teraz porównanie. Ten z essence podłóg w7 jest strasznie rudy :)
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się właśnie między W7, a tym.. może wypróbuję następnym razem ;)
UsuńMoże się skuszę przez ten matowy efekt ;) Mój bronzer ma strasznie dużo drobinek i taki efekt świetnie nadaje się na wieczór, ale na zwykły dzień chyba trochę za bardzo się mieni.
OdpowiedzUsuńracja, na dzień bardziej naturalnie wygląda matowe wykończenie :)
Usuń