Serum zamknięte jest w zgrabnej buteleczce, której największym plusem jest dołączona pompka. Pozwala nam to na higieniczne i bezpiecznie aplikowanie produktu na dłoń. Minusem opakowania jest jedynie to, że nie widać, ile produktu nam ubyło... Konsystencja jest średnio gęsta, raczej leista i tłusta.
Producent obiecuje, że nasze włosy będą lśniące, nawilżone, mocne i pozbawione rozdwajających się końcówek. Muszę przyznać, że ostatnio stan moich włosów znacznie się poprawił. Serum stosuję zawsze przed prostowaniem na suche włosy, by je dodatkowo zabezpieczyć. Włosy są gładkie i lśniące, a problem rozdwajających się i suchych końcówek jak na razie znikł i nic nie wskazuje na to, by miał powrócić. Niestety, włosy nie są mocne, bo wypadają, ale tego serum raczej nie jest w stanie zmienić.
Jestem zadowolona z działania tego serum i na pewno będę do niego wracać. Jak Wy zabezpieczacie Wasze końcówki ?
Charlotte
Używałam tego serum przez bardzo długi czas i uwielbiam je. Teraz tylko kupiłam sobie serum innej firmy, bo chciałam wypróbować czegoś nowego ;)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo je lubię i kiedyś do niego na pewno powrócę :).
OdpowiedzUsuńPóki co jedwab tylko, dwa razy w tygodniu dziwna domowa maska na włosy ;) I od dłuższego czasu ta sama,sprawdzona seria kosmetykow do pielegnacji wlosow :)
OdpowiedzUsuńo tym serum slyszałam juz jakis czas temu, ale nigdy nie sprawdzalam jego dzialania.
Miałam to serum i było całkiem całkiem :) Teraz używam jakiegoś innego z rossmanna i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMój blog