poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Złuszczające skarpetki do stóp z Biedronki - efekty (dużo zdjęć)

O złuszczających skarpetkach słyszałam już dawno od kilku youtuberek i zawsze byłam ich ciekawa, jednak ciężko było mi znaleźć je w sklepie. Kiedy pojawiły się w Biedronce kilka tygodni temu w całkiem przystępnej cenie, postanowiłam spróbować i przekonać się, czy rzeczywiście dają taki super efekt jak mówicie.


W opakowaniu znajdujemy jedną parę skarpet, w których znajduje się płyn odpowiedzialny właśnie za złuszczenie naszego naskórka stóp. Zapach płynu jest bardzo mętolowy, nie każdemu może przypaść do gustu, aczkolwiek mnie nie przeszkadzał. Skarpety trzymałam ok. 90min. jeśli dobrze pamiętam. Po zdjęciu skarpet należy umyć stopy. Muszę przyznać, że po umyciu miałam dziwne uczucie na stopach, były schłodzone, jakbym trzymała je w zimnej wodzie, ale uczucie przeszło po jakimś czasie.


W przeciągu kilku następnych dni po aplikacji moje stopy stawały się suche i w ogóle się nie pociły, co dla mnie było nowością mimo tylu upałów i długich godzin spędzonych na nogach w pracy. Nie powiem, było mi to bardzo na rękę :D
U mnie proces złuszczania pojawił się po 6-7 dniach. Tak jak wspomniałam wyżej, najpierw skóra stawała się sucha i dopiero po niecałym tygodniu zaczęła odchodzić płatami. W tym czasie nie mogłam sobie pozwolić na sandałki, ponieważ wyglądało to średnio apetycznie ;)

(Uwaga, tylko dla ludzi o mocnych nerwach :D)

Najpierw skóra wyglądała w ten sposób
A po 6 dniach tak ;)

Musze przyznać, że z efektu jestem bardzo zadowolona. Dzisiaj moje stopy są bardzo mięciutkie i nie są suche, szczególnie na piętach. Moje koleżanki też ich używały i mówią, że ich skóra na stopach jest tak miękka i delikatna, że muszą chodzić w miękkich butach, bo inaczej odczuwają ból. Ja takiego czegoś nie mam, ale teraz nie ma już mowy o mocnym ścieraniu mechanicznym pumeksem, ponieważ jest to bolesne i nie ma czego usuwać ;) Od tej pory staram się dbać o stopy i regularnie je nawilżać. Jeśli jeszcze nie próbowałyście, to polecam je kupić i spróbować, bo to naprawdę super sprawa :)
Dajcie znać czy używałyście i jakie efekty były u Was.


Charlotte


8 komentarzy:

  1. u mnie się one w cale nie sprawdziły....

    OdpowiedzUsuń
  2. kupiłam i czekam na chłodniejsze dni by je użyć

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda, że ich nie kupiłam w biedronce, ale jak się natchnę na nie jeszcze to na pewno kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. W piątek wracam do domu i bede próbować :D tez na pewno o tym napiszę na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, właśnie na tego posta czekałam, ale u mnie w Biedrze teraz zniknęły :(, więc muszę polować w Hebe.

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie właśnie 12 dzień od zastosowania, i skóra na pięcie w wielkości 2 zł jeszcze nie zeszła, właśnie tam gdzie są najmocniej odgniecione:/ Dla mnie ten sposób trochę za czasochłonny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam w zeszłym roku takie skarpetki z Tony Moly, ale się nie sprawdziły :-(

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny efekt :) ciekawe czy u mnie je jeszcze dorwę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziekuję za każdy dodany komentarz i miłe słowo.
Na pewno odwiedzę Twojego bloga.
Na każde zadane mi pytania odpowiadam pod komentarzem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Etykiety