wtorek, 3 września 2013

Recenzja - Virtual bronzer do twarzy



Bronzerów używam od kwietnia odkąd przyciemniłam
włosy po raz pierwszy. Od tego momentu zakochałam się w bronzerach.
Nie używam już nawet różu do policzków ;)

Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić moją opinią na temat
produktu, który wygrałam. Zobaczcie, co o nim sądzę.


Opakowanie produktu wykonane jest z plastiku. Jest przezroczyste. Łatwo się otwiera,
klapka nie zacina się i nie łamie. 


Jeśli chodzi o jego kolor - jest to taki ciepły, troche ceglany brąz. Na lato dla mnie
w sam raz. Niestety ma małe drobinki, ale mnie one nie przeszkadzają, bo nie
tworzą efektu chamskiej poświaty brokatowej. 

Produkt uważam za wydajny. Konsystencja jest dobra, łatwo nabiera się na pędzel.
Moim zdaniem jest dobrze napigmentowany, ale dobrze się rozciera i nie tworzy plam.
Trzyma się na policzkach przez ok. 7 godzin i wygląda bardzo dobrze. Potem
zaczyna się ścierać, ale nie znika całkowicie. 
Jedynym minusem jest to, że trochę się kruszy przy nabieraniu pędzlem. 

Podsumowując : jestem zadowolona z tego produktu i cieszę się, że mogłam go
przetestować. Polecam go spróbować jeśli gdzieś go zobaczycie ;)



Jakie są Wasze ulubione bronzery ? 


Charlotte


10 komentarzy:

  1. Ja mam teraz pierwszy w życiu bronzer z W7 Honolulu :P I też jest fajny, ale trzeba z nim ostrożnie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam ochotę go też kiedyś przetestować :) Tak, tak, słyszałam, że jest baaardzo dobrze napigmentowany i łatwo przesadzić :P

      Usuń
    2. ja też go używam, to fakt- pigmentacja na początku powala! :D

      Usuń
  2. Ja mam bronzer Honolulu z W7 i jest idealnie matowy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bronzery i róże drogeryjne zwykle mi szkodzą, dlatego od dłuższego czasu używam tych mineralnych. Na powyższych zdjeciach kolorek bardzo mi się podoba i na końcówkę lata chętniej używałabym go jako różu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja obecnie mam honolulu i bardzo lubie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. moim ulubionym bronzerem jest matowy z joko

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładnie wygląda :) Ja mam z W7 Honolulu i wygląda ładnie na skórze, długo się trzyma, ciężko nim zrobić sobie krzywdę i jest niedrogi. Kupiłam też podkład z Kobo, ten najciemniejszy, który jest podobny do tej bazy brązującej z Chanel, ale jeszcze nic o nim nie mogę powiedzieć, bo za krótko testuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Obecnie mam bronzer w kremie pozytywnie mnie zaskoczył i niebawem jego recenzja na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń

Dziekuję za każdy dodany komentarz i miłe słowo.
Na pewno odwiedzę Twojego bloga.
Na każde zadane mi pytania odpowiadam pod komentarzem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Etykiety