wtorek, 16 lipca 2013

Projekt denko #6


Cześć dziewczyny :) Jak zauważyłyście trochę czasu minęło od
poprzedniego denka. Ogólnie wolno idzie mi zużywanie,
sama nie wiem dlaczego, przecież większości produktów używam codziennie ;)
W końcu uzbierała się kolejna pełna torba, więc chwalę się, by móc ją w końcu
opróżnić i zostawić miejsce na nowe puste opakowania :)


Tym razem więcej jest pielęgnacji niż kolorówki (to chyba normalne ?:P).
Zużyłam parę produktów do ciała, ale do włosów i twarzy również. 


 - Farmona, Sweet Secret, kawowy żel peelingujący do mycia ciała - właściwie nie wiem,
co to jest... Kupiłam to z myślą użycia tego jako żel pod prysznic. Niestety do tego w
ogóle się nie nadawał, nie pienił się, masakra. Zużyłam go jako peeling do ciała, ale
tu również kiepsko się spisał. Miał tylko piękny zapach, był niewydajny.. Już nie wrócę.

- Oriflame, żel pod prysznic o zapachu lawendy i figi - niestety, zapach w ogóle nie
przypadł mi do gustu. Dobrze się pienił, dobrze mył, ale wykończenie go było czystą udręką.. 

Następcy  : Bielenda, peeling z granatem, bebeauty, żel pod prysznic z algami morskimi.


- Avon, Foot Works, wiśniowy spray do stóp - bardzo przyjemny dezodorant do stóp. 
Fajnie odświeżał, super zapach, wydajny. Wrócę do niego.

- Avon, Foot Works, peeling do stóp - ślicznie pachniał, ścierał przeciętnie, był
wydajny. Lubię te peelingi, więc mam już kolejny.

- Oriflame, Brazil Nuts, krem do rąk - gdyby nie zapach i cena, byłby 100% bublem.
W ogóle nie nawilżał, był średnio wydajny. Co prawda szybko się wchłaniał, ale nie..
Zwykłe mazidło, a nie tego oczekiwałam. Nie wrócę do niego.

Następcy : produkty do stóp te same tylko inne zapachy, krem do rąk to 4pory roku :)


- Pantene, odżywka do włosów Intensive repair - jestem z niej bardzo zadowolona. Kupiłam
ją dawno temu na promocji, ma dużą pojemność bo 400ml. Była bardzo wydajna, fajnie
wygładzała włosy, dobrze się rozczesywały. Moim zdaniem poprawiła kondycję moich włosów,
ale tego Wam nie udowodnię. Po prostu ją polecam. 

- Alterra, szampon do włosów zniszczonych - nigdy więcej. Bardzo się zawiodłam, a miałam
wobec niego nie małe oczekiwania. Był bardzo niewydajny, mało się pienił. Zapach był
fajny, działania żadnego nie zauważyłam. Nie odkupię.

Następcy : odżywka z Isany, GlissKur szampon do włósów słabych i łamliwych


- Eveline, płyn micelarny - pisałam już jego recenzję TUTAJ. Zdania o nim nie zmieniłam.
Myślę, że kiedyś do niego wrócę, ale nie teraz.

Następca : micel z Biedronki


- Eveline, tusz do rzęs Fiberlast - dziwne, że nie pisałam jego recenzji.. :P To chyba
moje największe odkrycie tego roku. Kosztuje jedyne 14,90zł i spisuje się niemal
znakomicie. Świetnie wydłuża, pogrubia, nie skleja, nie kruszy się, szczoteczka super.
Mam już kolejne opakowanie :)

- Sensique, matujący puder do twarzy - czy ja wiem czy taki matujący. Matowił na bardzo
krótko. Odcień pasował mi bardzo dobrze, był baaaardzo wydajny i dosyć tani. Raczej
do niego nie wrócę, bo szału nie ma. 

- Oriflame, rozświetlający korektor - używałam go pod oczy i na powieki. U mnie spisał 
się bardzo dobrze, krycie miał średnie, ale moim zdaniem w kierunku dobrego, trochę
rozświetlał, ale nie jakoś spektakularnie. Był wydajny, odcień dla mnie dobry.

Następcy : tusz do rzęs ten sam, puder Maybelline Affinitone, korektor Bell


To już wszystko. Moim zdaniem nie ma tego dużo :P
Jak Wasze zużycia w ostatnim czasie ?


Charlotte

14 komentarzy:

  1. chciałabym powąchać ten żel z oriflame, tak z czystej ciekawości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie miałam nic z tych produktów, a denko spore:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam różowego micela z Eveline i sprawdza się całkiem ok :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mi wolno schodzą produkty, mimo codziennego używania ;/
    Mam obecnie ten peeling do stóp z Avonu :) mimo średniego działania bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odżywki Pantene muszę spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam, myślę, że przypadnie Ci do gustu :) według mnie cała ta seria jest super :)

      Usuń
  6. U mnie z zużyciami bardzo słabo. Ciągle myślę, że produkty nigdy nie sięgną dna. Szmapony z Alterry faktycznie są mało wydajne i w dodatku kosztują około 10 zł.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję denka ;) a ten kawowy peeling to też był dla mnie zagadką :D peeling to nie był, pienić się nie pienił, ale za to ten zapach...

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładne denko, ja akurat szampon Alterry bardzo lubię, ale fakt, nie każdemu musi pasować.

    OdpowiedzUsuń
  9. Co do Alterry mam podobne odczucia, za to jednak uwielbiam maskę do włosów z tej samej serii z granatem. Działa super :)

    OdpowiedzUsuń

Dziekuję za każdy dodany komentarz i miłe słowo.
Na pewno odwiedzę Twojego bloga.
Na każde zadane mi pytania odpowiadam pod komentarzem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Etykiety