piątek, 30 sierpnia 2013

Recenzja - płyn micelarny od Loreal


Bardzo lubię testować płyny micelarne. Kiedy zobaczyłam
reklamę tego, od razu wpadł mi w oko i postanowiłam spróbować ;)


Płyn przeznaczony jest do cery wrażliwej i suchej. Design opakowania bardzo przypadł mi
do gustu. Jest przezroczyste i widzimy ile produktu nam jeszcze zostało co osobiście
bardzo sobie cenię. 


Jeśli chodzi i jego działanie w stosunku do ceny to oceniam na dobre. Radzi sobie
z tuszem, eyelinerem, cieniami i podkładem. Niestety zupełnie nie nadaje się do tuszu
wodoodpornego co uważam za jego wadę... Oprócz tego, aby zmyć dokładnie tusz z rzęs
muszę kilka razy pocierać wacikiem oko, co nie jest dobre. Nie zauważyłam tego, żeby
kiedykolwiek mnie podrażnił. Co do wydajności - moim zdaniem jest mało wydajny.
Używam go od ok. 3 tygodni i jestem już prawie w połowie opakowania. Być może
to wina dosyć dużej dziurki, przez którą wylewa się spora ilość płynu. 
Jego cena to ok. 15zł. Raczej do niego nie wrócę.. 


Co o nim sądzicie ? Jakie są Wasze ulubione
płyny micelarne ? Polećcie mi coś :)


Charlotte


wtorek, 27 sierpnia 2013

Paznokcie nude z Golden Rose


Wiecie już, że kolor nude na ustach to mój ulubieniec.
Lubię go również na paznokciach, ale nie za często.
Jestem małą lakieromaniaczką i często lubię zmieniać kolor na paznokciach.
Od czasu do czasu stawiam jednak na taką wersję paznokci nude. 
Co myślicie o takim odcieniu ? ;)





Charlotte

sobota, 24 sierpnia 2013

Moje ulubione aplikacje na Android


Czyli post zupełnie niekosmetyczny. Miałam pokazać Wam paznokcie,
napisać recenzję, ale... Od wczoraj wzięło
mnie na instalowanie i poznawanie nowych aplikacji na moim telefonie
i postanowiłam pokazać Wam moje ulubione i najczęściej używane.
Jesteście ciekawe ? 




Tutaj widzicie trzecią stronę mojego hm. pulpitu ? Znajduje się tutaj menadżer zadań,
a także aplikacje, które chcę mieć szybko pod ręką bez szukania w pełnym menu. 



Jest to to GG, moja nawigacja Sygic, Facebook, Instagram, a także nowość
- Flower Calendar, czyli taki nasz kobiecy kalendarzyk, który pokazuje nam
w którym dniu cyklu jesteśmy, a także oblicza i wskazuje przewidywany dzień,
w którym mamy dostać okres.. ;) Kiedy to następuje zamiast kwiatuszka
pada deszcz.. :P Dobra rzecz dla osób, które tak jak ja nieraz zapominają zaznaczać
takich rzeczy w kalendarzu.. ;)



Muszę przyznać, że bardzo lubię gry. Tutaj widzicie Cut the Rope oraz
Fruit Ninja, moje absolutne hiciory :P Polecam spróbować :) 
Jest także Aldiko, czyli aplikacja, dzięki której możemy czytać
książki na naszym smartfonie. Nie robię tego często, ale kilka książek już
tak przeczytałam. Nie bolały mnie oczy ani nic takiego, ekranu wielkiego
nie mam, a mimo to czyta się dobrze. Najbardziej podoba mi się to, że nie muszę
nosić książki w torbie, mogę czytać kiedy chcę :) 


Obok znajduje się Endomondo, którego używam głównie kiedy biegam.
Pokazuje ile czasu minęło i jaki dystans przebiegłam. Lubię sobie porównywać
moje osiągnięcia, a także pomaga mi to w kontrolowaniu czasu.

Na ostatniej stronie znajduje się gra Jewels Saga. Swego czasu bardzo mnie
wciągała, ale bywa też irytująca i powoli zaczynam coraz rzadziej w nią grać.

Android Weather czy Accu Weather (jak kto woli) to kolejna moja nowość.
Lubię kontrolować stan pogody i wiedzieć jaka będzie kolejnego dnia,
bo pomaga mi to zaplanować, co będe robić w danym dniu. 


Ostatnia aplikacja to Plan lekcji. Bardzo dobra aplikacja
dla uczniów i studentów. Plan lekcji mamy zawsze przy sobie, a nawet
możemy dodać tam plan naszej przyjaciółki, chłopaka by mieć wszystko
pod kontrolą ;) Aplikacja ma możliwość notatek, ustawienia godzin lekcyjnych
oraz wpisywania swoich ocen z danego przedmiotu, co jest dla mnie super
zaletą. Liczy także średnią ;) Jestem pewna, że świetnie się sprawdzi
w tym roku szkolnym.


Oprócz tego korzystam także z YouTube w moim telefonie
kiedy chcę na szybko coś zobaczyć czy przesłuchać.


A także regularnie korzystam z przeglądarki by być na bieżąco
z moją pocztą e-mail i z Wami :)



A jakie są Wasze ulubione aplikacje na Android ?
Chętnie się dowiem !



Charlotte

środa, 21 sierpnia 2013

Błyszczyk Virtual - kolejny nudziakowy ulubieniec



Usta mam pomalowane zawsze. Jednak oprócz balsamu
do ust stawiam zawsze na delikatne kolory na moich ustach. Zazwyczaj
są to zgaszone róże, jasne brązy lub odcienie nude. 
Ostatnio wygrałam rozdanie u Joanny i w paczce znalazłam
ten piękny błyszczyk, który stał się moim ulubieńcem, szukałam takiego
bardzo długo i znalazłam :) 

Dla mnie jego odcień to pomieszanie różu, brązu i moreli.. :P Kolor
według mnie jest mało spotykany i ciężko się na taki natknąć.
Konsystencja jest gęsta, lekko się lepi i ładnie pachnie. 


Ma mały, ale wygodny aplikator w postaci pędzelka ;)


Prawda, że daje ładny, delikatny efekt na ustach ? Ja jestem oczarowana.
Świetnie się w nim czuję, a kolor pasuje prawie do wszystkiego.
Jest średnio trwały, ale wybaczam mu to. Już się boję
co będzie, kiedy mi się skończy.. ;>


Co sądzicie o tym błyszczyku ? Jesteście za kolorami
nude na ustach ?



Charlotte

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Moje pędzle mają nowy domek


W tym tygodniu pojechałam do Ikei. Głównym celem
tak dalekiej podróży ( aż 12km samodzielnej jazdy samochodem w jedną
stronę, yeah :P ) było kupno nowej lampki na biurko i szukanie
inspiracji na prezent dla mojej koleżanki. Ostatecznie lampki nie kupiłam.. :P
Ale kupiłam za to część prezentu i... nowy pojemnik dla moich futrzanych
przyjacieli :)


Nie uwierzycie ale jest to doniczka na kwiatki :P Kupiłam ją za ok. 6zł.
Były jeszcze większe, ale jak widzicie, mój arsenał jest na razie ubogi,
ale wystarczający jak dla mnie. Prawda, że wyglądają uroczo ? ;>


A w czym Wy trzymacie swoje pędzle ? ;)


Charlotte

sobota, 17 sierpnia 2013

Skóra tłusta, czyli moja pielęgnacja twarzy


Do tego posta zabierałam się długo i im dłużej
to trwało, tym bardziej nie chciało mi się pisać.. :P 

Moja cera jest tłusta ze skłonnością do trądziku. Nie są to jakieś
duże wysypy miejscowe, tylko pojedyncze pryszcze ropne.
Strefa T jest u mnie tłusta, szczególnie przy nosie. Na policzkach skóra
jest normalna, nie mogę o niej powiedzieć, że jest sucha. 

Poniżej przedstawię Wam produkty, których używam do pielęgnacji
mojej cery. Chcę z góry powiedzieć, że nie jestem żadnym znawcą
i zapewne nie wszystkie produkty to dobry wybór. Mnie po prostu
służą, lubię je, krzywdy mi nie robią, więc na chwilę obecną 
używam ich z powodzeniem. 


W mojej pielęgnacji dużą rolę gra oczyszczanie. Do zmywania makijażu obecnie używam
płynu micelarnego z Loreal (niedługo recenzja). Kiedyś używałam mleczek, zdażały się
dwufazówki, jednak płyny micelarne lubię najbardziej. Używam trzech płatków do zmycia
makijażu (twarz i osobno każde oko). 
Od jakiegoś czasu postawiłam na mycie twarzy żelami z Biedronki. Są tanie, 
delikatne i dobre. Mam wersję dla skóry wrażliwej, ponieważ nie chcę niepotrzebnie
jej wysuszać, bo to błędne koło. Służą mi bardzo te żele.
Dwa razy w tygodniu robię peeling. Tego używam od prawie roku. Jest bardzo ostry
pod względem zapachu jak i zdzierania. Jego recenzję pisałam TUTAJ.
Twarz zawsze tonizuję tonikiem. Tutaj kolejny ostry produkt z alkoholem. Lubię te
toniki, kupuję czasem, ale teraz mam w zapasie coś łagodniejszego :)


Jeśli chodzi o kremy to tak. Zawsze stawiam na lekkie, żelowe konsystencje. Przy mojej
cerze to konieczność. 
Tutaj widzicie mój nowy łup - krem z Ziaji. Nie mam 25+, ale postanowiłam się skusić.
Do zakupu zachęciło mnie to, że jest nawilżający, ale i matujący. Jak wiemy, cerę 
tłustą nalezy regularnie nawilżać by zahamować wydzielanie sebum. Obiecuję Wam jego
recenzję już niebawem.
Na noc używam kremu przeznaczonego do cery tłustej i mieszanej z Oriflame. 
Szczerze mówiąc jestem z niego średnio zadowolona, coraz rzadziej go używam i szukam
zastępcy..


Od czasu do czasu robię też maseczki. Jak widzicie, bardzo lubię te z Avonu w tubce.
Są wydajne i według mnie mają całkiem przyzwoite działanie. Wiele dziewczyn poleca
maseczki w saszetce z Ziaji, muszę się w końcu skusić.. :)

Oprócz tego.. Jak radzę sobie z pryszczami ? Moim sprawdzonym sposobem na ich
wyleczenie jest maść cynkowa. Stosuję punktowo na noc aż do skutku. Bardzo dobrze
wysusza intruza, ładnie się goi i nie pozostają żadne blizny. Dostępna w każdej aptece
za ok. 3zł :) 
Czytałam o różnych trikach dla cery tłustej czy trądzikowej, np. : 
- do osuszenia twarzy należy używać jednorazowego ręcznika papierowego
- codziennie czyścimy ekran naszego telefonu
- unikamy dotykania naszej twarzy
- częste zmiany poszewki na poduszkę 
- zmywanie makijażu od razu po przyjściu do domu, jeśli nigdzie już nie wychodzimy

Mam nadzieję, że niektóre informacje będą dla Was
pomocne :) Dajcie znać, jak Wy dbacie o skórę tłustą czy trądzikową.


Charlotte

sobota, 10 sierpnia 2013

50 przypadkowych faktów o mnie również na moim blogu ;)


... czyli post z przymrużeniem oka ;) Na Waszych blogach
bardzo miło mi się go czyta. To niesamowite, ile z niektórymi
z Was mam wspólnych cech :) Fajnie jest Was trochę poznać :)
No to co, zaczynamy :D


1. Jestem uparta. Zawsze muszę mieć na swoim.
2. Zawsze organizuję swój czas do przodu. Lubię mieć zaplanowany cały dzień.
3. Jestem strasznym leniem. Gdybym mogła, nic bym nie robiła :P 
4. Jednak teraz, kiedy są wakacje i nie mam co robić, dostaję szału.
5. Mój znak zodiaku to Bliźnięta.
6. Jestem w klasie maturalnej.
7. Jestem (uwaga!) inteligentną blondynką.. :D Dobrze się uczę i łatwo mi to przychodzi.
8. Mam dobrą orientację w terenie.
9. Jestem wzrokowcem.
10. Nie lubię uczyć się na pamięć.
11. To nie mój pierwszy blog.
12. Po koniec podstawówki zaczęłam słuchać ostrej muzyki (punk, metal)
13. W 5 klasie popalałam papierosy i była to najgłupsza rzecz, jaką mogłam kiedykolwiek
zrobić...
14. Nigdy nie byłam pijana.
15. Kiedyś miałam żelowe tipsy robione u kosmetyczki.
16. Bardzo wcześnie zaczęłam podkradać mamie kosmetyki i się malować :P
17. Uwielbiam spać.
18. Lubię siedzieć do nocy z nosem w internecie.
19. Mam psa - pinczerka miniaturowanego. Oddałabym za niego wszystko.
20. Jestem z moim chłopakiem od 6 klasy podstawówki. 
21. ... i myślę, że tak już zostanie :)
22. Boję się węży i pająków.
23. Kiedyś byłam niezłą twardzielką, a teraz bardzo łatwo się wzruszam.
24. Lubię czytać książki, ale robię to powoli i dokładnie. Zawsze czytam od deski
do deski.
25. Nie lubię filmów anime czy jak to się zwie.
26. Kocham psy i wszelkie inne pluszowe zwierzątka.
27. Bardzo lubię spacerować.
28. Kiedy coś sobie postanowię, koniecznie muszę to zrobić.
29. Jestem niecierpliwa.
30. Byłam 3 razy w szpitalu.
31. Nigdy nie byłam za granicą.
32. Chciałabym mieszkać w Krakowie, Warszawie albo Londynie.
33. Zawsze mam coś na paznokciach.
34. Mój nos przypomina skocznię narciarską.
35. Staram się być punktualna...
36. Uwielbiam być kierowcą !!!!
37. Jak byłam mała to wjechałam samochodem taty w żywopłot.. :D
38. Uwielbiam kawę...
39. ... i czekoladę.
40. Jestem jedynaczką.
41. Fotografia to moja mała pasja. 3 lata temu sama nazbierałam na aparat, o którym 
bardzo marzyłam. 
42. Wygrałam tylko dwa razy. Nie mam do tego szczęścia.
43. Jestem fajtłapą.
44. Codziennie słucham RMF Fm
45. Kiedyś chodziłam na zajęcia taneczne ,,Latino solo". Bardzo to lubiłam.
46. Wstyd się przyznać, ale przeklinam.. 
47. Bardzo rzadko imprezuję, ale jak już to jestem królową parkietu ;)
48. Moje trzecie imię to Julia - tak też będzie się nazywała moja córka.
49. Lubię się śmiać i rozśmieszać innych.
50. Jak byłam mała to nie myłam zębów, były brzydkie i koleżanki się ze mnie śmiały,
że mam żółte zęby... :P



Ufff.. już po wszystkim :P Jak Wam się podoba ?
Mamy coś wspólnego ? :D 


Charlotte

wtorek, 6 sierpnia 2013

Kupione w lipcu


Cześć kochane :) Niedawno wróciłam do domu, byliśmy
z chłopakiem nad zalewem i oczywiście trochę się spiekliśmy,
ale było warto :) Już tak dawno nie leżałam na plaży.. ;)


A dzisiaj nowości w mojej kosmetyczce, które
zdobyłam w ubiegłym miesiącu ;)


Garnier Fructis Goodbye Damage - kupiony w Biedronce za ok. 8zł ;) 
Isana, odżywka do włosów - dorwałam ją na przecenie za 4zł :)

Loreal płyn micelarny - przeznaczony do skóry suchej i wrażliwej. Kupiłam w Hebe 
za 13zł, są tam chyba najtańsze ;)
BeBeauty żel-krem do mycia twarzy - również przeznaczony do cery suchej i wrażliwej.
Wiecie, że ja takiej nie posiadam, ale u mnie sprawdza się świetnie.
Balea tonik do twarzy oczyszczający pory - jeszcze nie używałam, więc nic nie powiem.
Ziaja krem matująco-normalizujący - 25+ jeszcze nie mam, ale postanowiłam
wypróbować, bo wiele dziewczyn go chwali ;) Kosztował 9,90zł w Hebe

Garnier, mleczko do ciała Nawilżenie 7dni - kupilam za połowę ceny w Hebe :D
Balea żel pod prysznic - pachnie cudownie i pięknie się pieni
Balea antyperspirant - jeszcze nie używałam, ale ładnie pachnie :)


A jak Wasze zakupy ? :)

Charlotte

czwartek, 1 sierpnia 2013

Ulubieńcy czerwca i lipca



Cześć dziewczyny :) Lipiec dobiegł końca, niestety. Został
ostatni miesiąc wakacji, więc mam nadzieję wykorzystać go w pełni.

Dzisiaj ulubieńcy czerwca i lipca :) Nie ma tego za dużo,
ale myślę, że Was zainteresuje no i podsumowanie się należy.
Zapraszam :)


Szczoteczka elektryczna firmy Braun skradła moje serce. Już nigdy nie wrócę do tej
manualnej ;) Więcej pisałam o niej w poprzednim poście o pielęgnacji jamy ustnej. 

Lactacyd Femina - nad jego zakupem trochę się zastanawiałam, ponieważ jego opinie są
podzielone. Jedni uważają, że jest świetny, drudzy, że ich podrażnia, nie pieni się
i tak dalej... Mnie bardzo przypadł do gustu. Po moich małych problemach z
podrażnieniami okolic intymnych on bardzo mi pomógł. Wszelkie dolegliwości zniknęły,
bardzo złagodził te wrażliwe miejsca. Ma delikatny zapach, wygodną pompkę i daje
uczucie świeżości. Minusem jest cena, ale nie żałuję, bo bardzo mi pomógł.

Balea, żel pod prysznic - och i ach ! Pachnie świetnie ! Bardzo dobrze się pieni, jest
wydajny, buteleczka wygodna. Jeśli znów będę miała możliwość, to na pewno do
niego wrócę :)

Avon, Foot Works - pokazywałam Wam go w poprzednim haulu zakupowym. Lubię te
dezodoranty do stóp, ładnie pachną i dosyć dobrze odświeżają.


Garnier, BB krem do cery jasnej - moja opinia się o nim nie zmieniła. Recenzję znajdziecie TUTAJ.

Bell, korektor w płynie - jestem z niego zadowolona. Używam go pod oczy i na powieki.
Ma fajny aplikator, dobry kolor i kryje całkiem nieźle. Cena nie była wysoka. Niebawem
jego recenzja :)

Maybelline Affinitone, puder do twarzy - co tu dużo mówić. Kupiłam go na promocji
w Rossmanie. Ma fajny jasny odcień, który nie zmienia koloru podkładu, jest wydajny,
ma fajne opakowanie z lusterkiem. Nie matuje jakoś super dobrze, ale u mnie żaden
puder nie robi tego idealnie, ponieważ moja cera jest tłusta. 

Golden Rose, Classics - śliczna mięta. Na paznokciach jednak nie jest taki jasny jak 
w buteleczce. Trzyma się u mnie 3 dni bez ruszenia. Był tani. Bardzo lubię te lakiery.


Tym razem mam również ulubieńców kulturalnych :)

Ostatnio bardzo wciągnął mnie serial kryminalny
emitowany w Polsacie ,,Na krawędzi". Zobaczyłam w internecie
całą pierwszą serię. Na ogół nie oglądam takich seriali ani filmów,
bo przechodzą mnie ciarki :P Ale ten wyjątkowo mnie wyciągnął 
i zainteresował. Podoba mi się dobór aktorów, ich gra, przestrzeń,
wykonanie. Dla mnie wszystko na plus :) Czekam na kolejną serię :)

źródło grafika Google
Następne dwie pozycje to dwie książki i ich ekranizacje.
Obie tego samego autora Nicholasa Sparksa. Wcześniej jakoś nie
doceniałam tego pisarza. Uważałam, że pisze nudne miłosne nowele...
Jednak, gdy chwyciłam za te dwie książki moje zdanie diametralnie się
zmieniło. Sparks stał się jednym z moich ulubionych pisarzy i pewnie
jeszcze nie raz przeczytam jego książkę. 
Obydwie książki są fenomenalne i na ogół znane. Opowiadają o miłości,
rodzinie, cierpieniu, chorobie i relacjach z bliskimi. Przy każdej z nich
płakałam jak bóbr, ale było warto :D 

źródło grafika Google
źródło grafika Google
Obie adaptacje książek są nienajgorsze, jednak oczywiście wolę
książki, i to je w pierwszej kolejności przeczytałam. 
W obydwu filmach brakuje pewnych wątków, a nawet postaci.
Trochę się na tym zawiodłam, ale cóż. W końcu film powstał
na podstawie książki, twórca filmu miał prawo zorganizować 
scenariusz tak jak chciał. Mimo wszystko szkoda. 


Charlotte


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Etykiety